Dzieli nas pewna bariera. Bariera, przez którą nie potrafię mówić Ci wszystkiego. Wstydzę się będąc z Tobą. Nie pozwala mi ona szaleć i śmiać się jak zakochanej osobie. Przez którą płaczę całymi nocami, jestem smutna. I mimo że wiem co ją tworzy, staram się o tym nie myśleć, zapomnieć. Są to kłamstwa. Zbyt Cię kocham by się tym przejmować, ale zbyt mało znam żeby z Tobą o tym poważnie porozmawiać. Nie wiem nawet czy potrafię tak rozmawiać. Może nie znam siebie, a może to jakaś Twoja iluzja każe mi tak myśleć. Nie wiem. To 2 słowa, które zawsze wiążą się ze słowami ,,Kocham Cię''. Niepewność ogarnia całe moje ciało, jestem pełna niepokoju, wątpliwości. No i znowu nie wiem. Nie wiem czy to właśnie ta niepewność i niewiedza jest barierą, która nas dzieli.Mimo że pływamy w kłamstwach, staramy się ratować ,,miłością''. Co to słowo znaczy? Dla zakochanych szczęście, dla zranionych ,łzy. A dla mnie? Dla mnie miłość jest jedną z emocji, tworzą ją emocje i wychodzą z niej emocje. Więc miłość to nic innego co emocje. Jakie emocje dzielą nas? No cóż, pewnie nie zdziwi Cię to co powiem. Nie wiem.
PS. Zakochałam się w tych nogach. AAAACH , że ja takich nigdy nie będę miała. Deprecha :(

















